*Oczami Zoe*
-Usiądź proszę- prowadzący uprzejmie wskazał mi krzesło, które nagle pojawiło się między Zayn'em a Harry'm. Posłusznie wykonałam polecenie i strachliwym wzrokiem spojrzałam na chłopaków. Czułam na sobie wzrok milionów ludzi. Na pewno moje policzki już od dawna były różowe.
-Słodka koszulka Zoe- uśmiechnął się do mnie gospodarz programu.
-Dziękuję-cichutko szepnęłam.
-To są podpisy naszych chłopaków? Mógłbym je przeczytać?-kiwnęłam tylko głową,a on zaczął czytać po kolei bazgroły moich lokatorów.
-Widzimy, że jednak nie jesteś obojętna naszym zuchom. Najbardziej zaciekawiły mnie wpisy Zayn'a, Harry'ego i Louis'a. Wytłumaczcie nam to jakoś? Umieramy z ciekawości.-zauważyłam, że wzrok mojego brata i mulata skierowany jest za kulisy. Stał tam ich menadżer i twierdząco kiwał głową, jakby dawał im jakiś znak.
- A co mamy powiedzieć? Każdy lubi żartować.-wzruszył ramionami Malik.
-Ten twój romantyczny tekst o oczach naszej tajemniczej brunetki również był żartem?
-Oczywiście, że nie. To była cała prawda- uśmiechnął się do mnie, co oczywiście odwzajemniłam.
-Mamy rozumieć, że ZOENY jest prawdziwa?
-Jak najbardziej tak. Chcieliśmy to ogłosić przy premierze płyty, ale niestety nam przeszkodziłeś. -Och wybaczcie, ale moja ciekawość była nie do opanowania.
-Wybaczamy- Zayn złapał mnie za rękę, a ja popatrzyłam się na niego, jak na idiotę. Kompletnie nic z tego wszystkiego nie rozumiałam.
-W takim razie czyżby przyjaciele byli zazdrośni? A może jakoś rywalizujecie o dziewczynę?
-Absolutnie nie rywalizujemy. W końcu Zoe nie jest jakimś przedmiotem.-zabrał głos Lou.
-To może ja wszystko dokładnie wyjaśnię.-westchnął mulat.- Mama Zoe i ojciec Harry'ego są parą. To właśnie dzięki lokowatemu poznałem moją drugą połówkę.
-Jak uroczo. Nie dajecie jednak dojść do słowa tej cichej myszce. Może opowiesz nam coś o chłopakach?- dopiero, gdy spojrzał na mnie zorientowałam się, że mówi o mnie.
-A co mam powiedzieć? Już wszyscy wszystko wiedzą. No może poza tym, że jestem bardzo szczęśliwa. Chłopaki są cudowni. Trochę leniwi, czasami dziecinni, kompletnie nieodpowiedzialni, denerwujący to i tak ich bardzo lubię. A dwóch nawet kocham- postanowiłam wykorzystać swój talent aktorski, by sprowadzić rozmowę na temat zespołu. I tak już za dużo o mnie powiedzieli. Oberwie im się w domu za to, że skłamali o mnie i Zayn'ie. Mimo tego, że byłam na nich śmiertelnie obrażona postanowiłam dalej ciągnąć to kłamstwo. Nie chciałam, by wybuchł jakiś skandal i zamieszanie. Już sobie wyobrażałam nagłówki gazet 'Zayn Malik nieszczęśliwie zakochany' , albo 'Tajemnicza brunetka odrzuca miłość Zayn'a Malik'a'. Mam już dość widzenia siebie w gazetach i telewizji. Mam nadzieję, że gdy mama wróci wszystko się w zmieni i wróci do normy. Mam ochotę odizolować się od świata. Nie lubię być w centrum uwagi.
Wiem, że część jest krótka, a pewnie w dodatku z błędami, ale koniecznie chciałam by pojawiła się jeszcze dzisiaj. Niestety brat zajął komputer w wyniku czego musiałam pisać to na telefonie, co nie jest wcale łatwe. Dlatego mam nadzieję, że docenicie moje poświęcenie i zostawicie po sobie choć krótki komentarz. Madzia. xoxo.
-Usiądź proszę- prowadzący uprzejmie wskazał mi krzesło, które nagle pojawiło się między Zayn'em a Harry'm. Posłusznie wykonałam polecenie i strachliwym wzrokiem spojrzałam na chłopaków. Czułam na sobie wzrok milionów ludzi. Na pewno moje policzki już od dawna były różowe.
-Słodka koszulka Zoe- uśmiechnął się do mnie gospodarz programu.
-Dziękuję-cichutko szepnęłam.
-To są podpisy naszych chłopaków? Mógłbym je przeczytać?-kiwnęłam tylko głową,a on zaczął czytać po kolei bazgroły moich lokatorów.
-Widzimy, że jednak nie jesteś obojętna naszym zuchom. Najbardziej zaciekawiły mnie wpisy Zayn'a, Harry'ego i Louis'a. Wytłumaczcie nam to jakoś? Umieramy z ciekawości.-zauważyłam, że wzrok mojego brata i mulata skierowany jest za kulisy. Stał tam ich menadżer i twierdząco kiwał głową, jakby dawał im jakiś znak.
- A co mamy powiedzieć? Każdy lubi żartować.-wzruszył ramionami Malik.
-Ten twój romantyczny tekst o oczach naszej tajemniczej brunetki również był żartem?
-Oczywiście, że nie. To była cała prawda- uśmiechnął się do mnie, co oczywiście odwzajemniłam.
-Mamy rozumieć, że ZOENY jest prawdziwa?
-Jak najbardziej tak. Chcieliśmy to ogłosić przy premierze płyty, ale niestety nam przeszkodziłeś. -Och wybaczcie, ale moja ciekawość była nie do opanowania.
-Wybaczamy- Zayn złapał mnie za rękę, a ja popatrzyłam się na niego, jak na idiotę. Kompletnie nic z tego wszystkiego nie rozumiałam.
-W takim razie czyżby przyjaciele byli zazdrośni? A może jakoś rywalizujecie o dziewczynę?
-Absolutnie nie rywalizujemy. W końcu Zoe nie jest jakimś przedmiotem.-zabrał głos Lou.
-To może ja wszystko dokładnie wyjaśnię.-westchnął mulat.- Mama Zoe i ojciec Harry'ego są parą. To właśnie dzięki lokowatemu poznałem moją drugą połówkę.
-Jak uroczo. Nie dajecie jednak dojść do słowa tej cichej myszce. Może opowiesz nam coś o chłopakach?- dopiero, gdy spojrzał na mnie zorientowałam się, że mówi o mnie.
-A co mam powiedzieć? Już wszyscy wszystko wiedzą. No może poza tym, że jestem bardzo szczęśliwa. Chłopaki są cudowni. Trochę leniwi, czasami dziecinni, kompletnie nieodpowiedzialni, denerwujący to i tak ich bardzo lubię. A dwóch nawet kocham- postanowiłam wykorzystać swój talent aktorski, by sprowadzić rozmowę na temat zespołu. I tak już za dużo o mnie powiedzieli. Oberwie im się w domu za to, że skłamali o mnie i Zayn'ie. Mimo tego, że byłam na nich śmiertelnie obrażona postanowiłam dalej ciągnąć to kłamstwo. Nie chciałam, by wybuchł jakiś skandal i zamieszanie. Już sobie wyobrażałam nagłówki gazet 'Zayn Malik nieszczęśliwie zakochany' , albo 'Tajemnicza brunetka odrzuca miłość Zayn'a Malik'a'. Mam już dość widzenia siebie w gazetach i telewizji. Mam nadzieję, że gdy mama wróci wszystko się w zmieni i wróci do normy. Mam ochotę odizolować się od świata. Nie lubię być w centrum uwagi.
Wiem, że część jest krótka, a pewnie w dodatku z błędami, ale koniecznie chciałam by pojawiła się jeszcze dzisiaj. Niestety brat zajął komputer w wyniku czego musiałam pisać to na telefonie, co nie jest wcale łatwe. Dlatego mam nadzieję, że docenicie moje poświęcenie i zostawicie po sobie choć krótki komentarz. Madzia. xoxo.
Świetne czekam na następny :D Powodzenia i dużo weny
OdpowiedzUsuń<3 /kwiatkocha
OdpowiedzUsuńSuper, ze dodalas wcześniej, bo ciekawa bylam, jak z tego wybrną:))
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Jest świetnie / Karola
OdpowiedzUsuńSwietne jest! Tylko szkoda, ze takie krótkie! Ale takie tez jest świetne! Powodzenia:))
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńBoskie pisz dalej!! /$
OdpowiedzUsuńI znowu zaj**isty rozdział! Jak Ty to robisz ??Zresztą... Mniejsza o to. Mam wielką ochote przeczytać następną część już w ty momęcie.<3 Kocham to opowiadanie. Cóż... moge tylko Cię prosić żebyś dodała następną część jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńROZDZIAŁ ŚWIETNY. CZEKAM NA NN :*
OdpowiedzUsuńsuper ,świetny,mega zarombisty
OdpowiedzUsuńpiszesz czadowo czekam na następny .
Życze czasu czasu i jeszcze raz czasu oraz dużo weny i pomysłów
dalej kiedy nn
OdpowiedzUsuńBoskie ;*
OdpowiedzUsuńWidzę że masz nawigacje. Można wiedzieć jak ją wstawilas ? <3
Może powiem tak... Kocham Twoje opowiadanie! Jestem od niego uzależniona <3
OdpowiedzUsuń***
Kogo spotkać może dziewczyna na wakacjach? Czy po powrocie do Polski nadal będzie bezpieczna? Widziała go. Był i nagle zniknął. Czy uda jej się prowadzić spokojne życie wiedząc, że ktoś ją obserwuje? Co jeszcze może stać się w jej własnym domu?
Blog o 1D!
Zapraszam: http://opowiesco1diwieleinnych.blogspot.com/